niedziela, 11 czerwca 2017

Czasami nie robimy wiele, czasami po prostu wypuszczamy :-)

Najlepszy czas ... gdy po rekonwalescencji czy odkarmieniu wracają na wolność ... ptaki ...

Rudy z problemami neurologicznymi zwinięty przeze mnie z placu Jana Pawła we Wrocławiu, w drodze powrotnej z pracy.

Ten ze złamaną łapką, znaleziony przycupnięty na ulicy Śrutowej przez Martę.

Ten młody, nielatający przekazany mi przez lekarza weterynarii Witolda Terendę, do którego przenieśli go pacjenci.

Wszystkie trzy wróciły na ukochaną Wolność :-).

1 komentarz:

  1. Jak dobrze, że są tacy ludzie!!! Szczęścia i zdrowia zyczę i powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń